lutego 22, 2015

gnieciuchy

to znaczy "kwiaty ręcznie robione",  100% handmejdy bo nie używałam dziurkaczy ani wykrojników, zabarwiłam je akwarelami i tuszami w kredce plus mgiełka perłowa...






24 komentarze:

  1. Noooo... to jest prawdziwy bajer z przytupem :) Mistrzostwo świata :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kolorki świetne :) ekstra kwiatuszki Ci wyszły

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne kwiatuszki. A kolorki wymiatają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mistrzostwo świata Twoje gnieciuchy:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu - plisssssss krok po kroku jak i z czego i z czym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko bardzo chętnie, na priv, tutorial czy osobiste "warsztaty" :)))

      Usuń
    2. Basiu, myślę, że poza mną jest więcej chętnych dowiedzieć się jak zrobić takie cudne kwiaty, więc chyba nie masz wyjścia tylko tu na blogu oficjalny tutorial wstawić :)

      Usuń
    3. z miłą chęcią choć wiem, że to trochę potrwa wiadomo praca dom obowiązki ale będę się starać jak najszybciej i najlepiej to zrobić :)

      Usuń
    4. ps. kurcze a miałam nadzieję, że wybierzesz osobiste... ;)

      Usuń
    5. no kurcze, kurcze... nie odważam się o tym marzyć :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. cieszy mnie to bo były nieplanowane, spontaniczne...
      pozdrawiam

      Usuń
  7. podziwiam :) ja robię pierwsze przymiarki do kwiatków, póki co sledzę kursy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie kwiaty lubię. Piękne są! Wspaniale wygniecione! :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Lawendowy Czas , Blogger